![]()
Ronald zwany przez przyjaciół “Ronnie” oraz jego żona Doreen mieli w chwili zaginięcia po 26 lat. Byli rdzennymi Kanadyjczykami, mocno zżytymi z Indiańską społecznością. Para dorastała na południowej stronie jeziora François. Doreen była najstarszą spośród trzech sióstr i zawsze opiekowała się swoim młodszym rodzeństwem. Była bardzo pogodną i życzliwą osobą, podobnie jak Ronnie. Ronnie i Doreen zaczęli spotykać się, gdy byli nastolatkami. Po kilku latach znajomości pobrali się i doczekali dwójki dzieci- chłopców Ryana i Russela. W dniu zaginięcia Ryan miał 4 a Russel 9 lat. Byli spokojną, kochającą się rodziną. Mieszkali w domu przy 2116 Strathcona Avenue w Prince George, w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie. Rok 1989 nie był dla rodziny Jack najszczęśliwszy. Od jakiegoś czasu rodzina borykała się z problemami finansowymi. Z powodu problemów z kręgosłupem Ronnie musiał zrezygnować z pracy w tartaku. Trudno było znaleźć nową posadę i rodzina musiała utrzymywać się z zasiłku. Pieniądze, które otrzymywali, ledwo wystarczały na zaspokojenie podstawowych potrzeb całej czwórki, dlatego Ronnie cały czas starał się znaleźć jakąś w miarę dobrze płatną pracę. Mężczyzna powoli tracił nadzieję, aż pewnego dnia (jak się przynajmniej Ronniemu zdawało) los się do niego uśmiechnął....
We wtorek 1 sierpnia 1989 roku Ronnie Jack opuścił pub First Liter w Prince George pełen nadziei. Ktoś w barze zaoferował pomoc. Ronnie poszedł do baru sam. Chciał się prawdopodobnie trochę zrelaksować, oderwać od codziennych rodzinnych problemów. W barze spotkał mężczyznę, z którym nawiązał rozmowę. Nie jest jasne, czy to Ronnie rozpoczął pogawędkę, czy może (co bardziej prawdopodobne) mężczyzna zagadnął Ronniego. Od słowa do słowa, Ronnie zaczął zwierzać się nowemu “przyjacielowi” ze swoich problemów. Po chwili był już przekonany, że pójście akurat tego dnia do baru było świetnym pomysłem. Okazało się bowiem, że nowo poznany mężczyzna szuka akurat ludzi do pracy na swojej farmie. Potrzebował on pracowników do pracy przy ścinaniu i obróbce drzew a także kogoś do pracy w kuchni. Za pracę mającą trwać około 2 tygodni oferował bardzo atrakcyjne wynagrodzenie. Pan Jack od razu zaoferował, że chętnie podejmie się tej pracy wraz z żoną. Problemem było jednak to, że Państwo Jack nie mieli nikogo, kto mógłby się w czasie ich pracy zająć dwójką ich dzieci. Nieznajomy poinformował jednak Ronniego, że nie jest to żaden problem, ponieważ na terenie farmy działa coś w rodzaju punktu opieki dla dzieci pracowników. Pan Jack martwił się jednak o to, że nie będzie w stanie dotrzeć na miejsce, ponieważ rodzina nie posiadała samochodu. Również i to nie stwarzało nieznajomemu żadnego problemu. Zaoferował, że może podwieźć całą rodzinę na nowe miejsce pracy jeszcze tej samej nocy. Ronnie był wniebowzięty. Czuł, że wreszcie los się do niego uśmiechnął i w końcu rodzina będzie mogła stanąć finansowo “na nogi”.
Ronnie szybko udał się do domu i opowiedział żonie o szczęściu, które właśnie ich spotkało. Doreen zaczęła w pośpiechu pakować rodzinę na podróż a Ronnie zaczął dzwonić do krewnych, aby uprzedzić ich o swoich planach. Wiedział, że w miejscu, w którym mają pracować, mogą mieć problem z kontaktem telefonicznym.
O 23:16 Ronnie zadzwonił do swojego brata i opowiedział mu o szczegółach pracy, którą mieli rozpocząć lada dzień z Doreen. Dwie godziny później zadzwonił do swoich rodziców w Burns Lake przekazując im te same informacje i dodając, że na pewno wrócą do domu przed rozpoczęciem roku szkolnego, tak by starszy syn nie opuścił ani jednego dnia w szkole.
Nowy pracodawca czekał w samochodzie zaparkowanym przed domem, aż Ronnie, Doreen, Russell i Ryan spakują swoje rzeczy. O godzinie 1:21 2 sierpnia 1989 r. wszyscy czterej członkowie rodziny Jack wyszli z domu przy 2116 Strathcona Avenue i weszli do ciemnego pickupa z napędem na cztery koła. Nigdy więcej ich nie widziano.
Gdy rodzina Jack nie dotarła do domu po planowanych dwóch tygodniach, ich bliscy natychmiast mocno się zaniepokoili. Wiedzieli, że Ronnie i Doreen bardzo poważnie podchodzili do szkolnych obowiązków syna. Poza tym, gdyby faktycznie zdarzyło się coś, co sprawiło, że byliby zmuszeni przedłużyć swój wyjazd, na pewno skontaktowaliby się ze swoimi bliskimi, aby ich o tym uprzedzić. Brak jakiejkolwiek wiadomości od rodziny Jack nie wróżył nic dobrego. Ich bliscy byli pewni, że musiało im się przytrafić coś złego. 25 sierpnia zgłoszono ich zaginięcie. Rozpoczęto poszukiwania, zaczęto przesłuchania świadków, w tym gości pubu, w którym przebywał Ronnie w dniu, w którym po raz ostatni go widziano. Świadkowie potwierdzili, że tego wieczoru Ronnie rozmawiał z pewnym mężczyzną. Niestety nikt z gości baru nie znał jego tożsamości. Mogli oni jedynie opisać jego wygląd. Ustalono, że był to mężczyzna rasy białej, mający około 160 cm wzrostu z rudawo-brązowymi włosami, krótką, bujną brodą i wąsami. Jego włosy sięgały do uszu i miały przedziałek z jednej strony. W 1989 roku miał od 35 do 40 lat i około 90-120 kg wagi. Miał na sobie czapkę baseballową, czerwoną roboczą koszulę w kratę, wyblakłe niebieskie dżinsy, niebieską nylonową kurtkę do pasa i buty robocze ze skórzanymi frędzlami na palcach. Z pomocą świadków stworzono dwa portrety pamięciowe. Niestety do dzisiaj nie udało się ustalić personaliów tego mężczyzny.
Od momentu zaginięcia rodziny Jack przez dłuższy czas nie udało się ustalić niczego nowego. Prawie siedem lat później pojawił się nowy i jak dotąd najważniejszy ślad w tej sprawie. W niedzielny poranek 28 stycznia 1996 roku o godzinie 8:33 pewien mężczyzna w zadzwonił na policję w z krótką wiadomością:
„Rodzina Jack jest pochowana na południowym krańcu (?) Rancza”.
Rozmowa trwała 10 sekund. Dzwoniący odłożył słuchawkę, zanim dyspozytor mógł zadać jakiekolwiek pytania. Wiadomość została nagrana, jednak ze względu na słabą jakość połączenia, trudno było zrozumieć o jakie konkretnie ranczo chodzi. Po oczyszczeniu nagrania badające je osoby doszły do wniosku, że dzwoniący najprawdopodobniej wymienił nazwę “ranczo Gordiego”. Niestety dokładna lokalizacja rancza nie była możliwa do ustalenia na podstawie nagrania.
Śledczy opublikowali kilka apeli w lokalnych gazetach, prosząc osobę, która dzwoniła, o ponowne zgłoszenie. Oferowano także nagrodę w wysokości 2000 dolarów w zamian za informacje mogące przybliżyć śledztwo do rozwiązania sprawy zaginięcia rodziny Jack. Po jakimś czasie policji udało się namierzyć skąd dzwonił tajemniczy informator. Oficjalnie wiadomo, że zidentyfikowano dom w miejscowości Vanderhoof, ale nie jest jasne czy dzwoniący został kiedykolwiek zidentyfikowany. Wiadomo jedynie, że w domu, z którego wykonano połączenie, dzień wcześniej odbywała się impreza. W niedzielny poranek dom był jeszcze pełen gości (między innymi stąd wynikały problemy z jakością połączenia- głos osoby dzwoniącej zagłuszony był przez głosy innych osób przebywających w tym czasie w domu). Telefon mogła wykonać którakolwiek z tych osób.
Od początku śledztwa przeprowadzono setki przesłuchań i przeszukano kilka nieruchomości w poszukiwaniu Ronalda, Doreen, Russella i Ryana. Ostatnie poszukiwania rodziny Jack miały miejsce w 2019 roku na terenie położonym na południe od Vanderhoof, w Rezerwacie Saik'uz. W trakcie poszukiwań użyto georadaru i ciężkiego sprzętu. Niestety poszukiwania zakończyły się fiaskiem, nie znaleziono żadnego śladu rodziny Jack.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że rodzina Jack zaginęła w rejonie zwanym “Autostradą Łez”. Jeśli interesujecie się sprawami kryminalnymi, to z pewnością znacie to pojęcie. Na 720-kilometrowym odcinku kanadyjskiej autostrady numer 16 znajdującym się pomiędzy Prince George a Prince Rupert w Kolumbii Brytyjskiej doszło do wielu zabójstw i zaginięć, głównie rdzennych Kanadyjek. Pierwsze przypadki miały miejsce w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Dokładna ilość ofiar nie jest znana, częściowo z tego względu, że niektóre przypadki zaginięć są przez policję traktowane jako potencjalna ucieczka z domu (co rodzi konflikty pomiędzy rodzinami zaginionych a policją), jednak niektóre źródła podają, że takich przypadków może być nawet około osiemdziesięciu. Do tej pory wiele osób zostało skazanych w sprawach związanych z Autostradą Łez. Wśród oskarżonych jest między innymi trzech seryjnych morderców, Brian Peter Arp, Edward Dennis Isaac i Cody Legebokoff . Sprawców wielu morderstw czy zaginięć do tej pory nie udało się jednak ustalić. Wprawdzie na Autostradzie Łez nigdy wcześniej ani później nie doszło do zaginięcia całej rodziny, jednak niektórzy sądzą, że zaginięcie rodziny Jack może mieć coś wspólnego z innymi zaginięciami i morderstwami dokonywanymi w tym rejonie.
Niestety, chociaż w toku śledztwa w prawie 30-letniej sprawie zgromadzono tysiące dokumentów, los rodziny Jack pozostaje nieznany po dziś dzień. Mimo iż od zaginięcia rodziny Jack minęło już ponad 30 lat, są jeszcze na świecie osoby, którym zależy na poznaniu prawdy i odkryciu ich losów. Taką osobą jest między innymi siostra Doreen, Marlene. Kobieta do dzisiaj stara się, aby nie zapomniano o zaginionych. W 2020 roku upubliczniono wizerunki członków rodziny po progresji wiekowej. Na zdjęciach możemy zobaczyć jak obecnie wyglądaliby Ronnie, Doreen, Russel i Ryan. Wizerunki zaginionych obiegły media wraz z apelem o to, by osoby, które mogą wiedzieć coś o losie rodziny Jack, zgłosiły się na policję. Bliscy zaginionych mają nadzieję, że ktoś w końcu pomoże w ustaleniu losów Ronniego, Doreen i ich dzieci. Wprawdzie nadzieja na to, że członkowie rodziny Jack nadal żyją, jest znikoma, ale już samo odnalezienie ciał i pochowanie bliskich dałoby krewnym rodziny Jack ogromną ulgę.
Źródła:
https://www.canadaunsolved.com/cases/missing-jack-family-1989-bc https://www.bclocalnews.com/news/31-years-and-still-no-information-on-the-missing-jack-family/ https://zeph456.medium.com/missing-in-prince-george-the-jack-family-a18d3202792b https://www.aptnnews.ca/national-news/new-photos-of-missing-jack-family-bring-renewed-hope-for-sister/ https://www.cbc.ca/news/indigenous/missing-jack-family-search-1.5277378
0 Comments
|
Możesz wesprzeć moją pracę na:Polub moją stronę Facebook lub subskrybuj kanał Youtube by być na bieżąco:
Podcasty:Archiwum
Marzec 2021
Kategorie
Wszystkie
Icons made by Freepik from www.flaticon.com |