Niewyjaśnione zabójstwo nastolatków- tuszowane przez lekarza i policjantów? Historie Kryminalne #68/18/2019 ![]()
Krótko po północy 23 sierpnia 1987 roku 17-letni Kevin Ives i jego najlepszy przyjaciel, 16-letni Don Henry wychodzą na nocne polowanie do lasów w pobliżu torów kolejowych, znajdujących się blisko domu Dona w Bryant, w stanie Arkansas w Stanach Zjednoczonych. 4 godziny później torami tymi jak zwykle o tej porze przejeżdża złożony z 75 wagonów skład towarowy, ważący w sumie około 6000 ton, pędzący z prędkością ponad 50 mil na godzinę. Gdy pociąg zbliża się do Bryant, maszynista Stephen Shroyer zauważa coś lezącego na torach. Szybko dochodzi do niego przerażająca prawda- na torach przed rozpędzonym pociągiem widzi sylwetki 2 nastolatków. Leżą oni równolegle do siebie, przykryci czymś w rodzaju zielonej plandeki. Maszynista natychmiast włącza kilkukrotnie sygnał dźwiękowy i rozpoczyna procedurę hamowania awaryjnego. Niestety nastolatkowie nie reagują na gwizdy pociągu i maszynista zdaje sobie sprawę, że skład nie jest w stanie wyhamować w tak krótkim czasie, by zatrzymać się jeszcze przed lezącymi chłopcami. Tych kilka sekund z życia Stephena Shroyera będzie mu się śnic po nocach prawdopodobnie do końca jego życia. Nastolatkowie zostają bowiem przejechani przez pociąg i giną na miejscu. W krótkim czasie zostaje przeprowadzona sekcja zwłok, którą wykonuje niejaki dr Fahmy Malak. Stwierdza on, że chłopcy znajdowali się pod wpływem dużej ilości marihuany (odpowiadającej wypaleniu około 20 jointów), co prawdopodobnie wywołało u nich śpiączkę. Z tego względu chłopcy leżąc na torach nie byli w stanie zareagować na sygnały alarmowe dawane przez maszynistę i zginęli pod kołami pociągu. Śmierć nastolatków została uznana za nieszczęśliwy wypadek. Wyjaśnienia lekarza wydawały się logiczne, ale nie wszystko było w tej sprawie jasne. Po pierwsze rodzice chłopców z wielką stanowczością twierdzili, że ich dzieci w przeszłości nie miały nic wspólnego z narkotykami. Po drugie- zastanawiano się jak dwóch odurzonych narkotykami chłopców byłoby w stanie położyć się idealnie równolegle do siebie i jednocześnie prostopadle do torów. Poza tym wątpiono, by zażycie nawet tak dużej ilości marihuany wprowadziłoby chłopców w tak głęboki stan odurzenia, że nie byliby w stanie zareagować w jakikolwiek sposób na bardzo głośny gwizd pociągu. Maszynista był pewny, że chłopcy nawet nie drgnęli od momentu, gdy ich zauważył do momentu kolizji. Podejrzane było również to, że obok ciała Dona, na żwirze, leżała jego strzelba, o którą chłopak dbał aż do przesady i nigdy nie kładł jej na ziemi, ponieważ nie chciał, aby pojawiła się na niej chociaż drobna rysa. Rodziny chłopców wywnioskowały wiec, że ich dzieci musiały zostać zamordowane. Naciskały na policję, aby ta ponownie zbadała całą sprawę. Policja miała jednak swój pogląd na śmierć chłopców- narkotyki znalezione w organizmach nastolatków dość mocno uwiarygadniały wersję o nieszczęśliwym wypadku. Nawet jeśli opiekunowie twierdzili, że ich dzieci nigdy nie miały nic wspólnego z narkotykami, policjanci widzieli już w przeszłości zapewne wiele takich spraw, w których rodzice dowiadywali się prawdy o swoich dzieciach i ich związku z narkotykami, przez przypadek, od zupełnie obcych osób. Narkotyki tłumaczyły również brak troski Dona o swoja strzelbę oraz fakt położenia się na torach (ludzie pod wpływem środków odurzających rzadko myślą logicznie i często zachowują się ryzykownie). Prośba rodziców o wznowienie śledztwa spotkała się wiec z odmową. Rodziny chłopców nie poddawały się jednak. Były pewne, że śmierć ich dzieci nie była wypadkiem. Rodzina Kevina zatrudniła prywatnego detektywa. Próbował on nawiązać współpracę z policją, ale odnosił wrażenie, że policjanci nie mówią mu całej prawdy, ukrywają coś i zmieniają co jakiś czas swoje wypowiedzi o tej sprawie. 5 miesięcy po wypadku rodzice chłopców zwołali więc konferencję prasową, na której ogłosili wszystkie swoje wątpliwości oraz opowiedzieli o nietypowym nastawieniu policji. Najbardziej aktywną osobą z rodzin chłopców była mama Kevina- Linda, która udzielała licznych wywiadów dla lokalnej prasy i telewizji, jeszcze przez wiele lat po śmierci syna. O dziwo- konferencja poskutkowała i już następnego dnia sprawa śmierci Kevina i Dana została ponownie otwarta. Prokurator Richard Garrett zarządził ekshumację zwłok chłopców i ponowną autopsję. Sekcję przeprowadził tym razem inny lekarz, dr Joseph Burton a jego wnioski różniły się znacząco od tych, które przedstawił dr Fahmy Malak. Po pierwsze ustalono, że chłopcy rzeczywiście byli po wpływem marihuany, ale jej ilość była dużo mniejsza niż pierwotnie sądzono (była to ilość odpowiadająca wypaleniu od 1 do 3 jointów). Najciekawsze było jednak to iż ustalono, że jeden z chłopców był już martwy w momencie zderzenia z pociągiem, drugi był prawdopodobnie nieprzytomny (na koszulce Dona były ślady ran kłutych, a Kevin najprawdopodobniej został trafiony w głowę jakimś przedmiotem- być może kolbą karabinu). W lipcu 1988 roku ogłoszono, że sprawa od teraz traktowana jest jako zabójstwo. Skupiono się wiec na ewentualnych dowodach znalezionych w okolicach, gdzie zginęli nastolatkowie. Prokurator zaczął drążyć temat zielonej plandeki, którą chłopcy z relacji świadków byli przykryci w momencie, gdy pociąg ich przejechał. Policjanci twierdzili, że żadnej takiej plandeki nie było, a także, że maszynista ani żaden inny świadek nie wspominał o niej wcześniej. Maszynista upierał się jednak, że plandekę widział tak samo wyraźnie jak chłopców i że była ona tam na 100%, a także, że na pewno wspominał o niej policji. Niestety - jeśli plandeka rzeczywiście znajdywała się na miejscu śmierci chłopców, to ostatecznie nigdy nie stała się dowodem w sprawie, ponieważ nie została odnaleziona ani na miejscu zabójstwa ani w materiałach dowodowych zebranych przez policję. Policja rozpoczęła przesłuchania okolicznych mieszkańców oraz przeglądała dokumentację prowadzonych niedawno w okolicy śledztw. Ustalono, że tydzień przed zabójstwem chłopców w pobliżu torów widziano niezidentyfikowanego mężczyznę w wojskowym mundurze. Jego zachowanie wzbudziło podejrzenia policjanta, Dannyego Allena, który zatrzymał się, aby przesłuchać mężczyznę. Ten jednak nie wykazał chęci współpracy i zaczął strzelać do policjanta. Mężczyźnie niestety udało się zbiec a jego poszukiwania w okolicznych lasach spełzły na niczym. W nocy, gdy chłopcy zostali zabici, świadkowie widzieli podobnego mężczyznę w wojskowym mundurze. Tym razem opuszczał miasto kierując się drogą bardzo blisko miejsca, w którym zginęli nastolatkowie. Pomimo starań policji, mężczyzny nie udało się nigdy zidentyfikować. Jedna z teorii próbujących wyjaśnić śmierć chłopców mówi o tym, że prawdopodobnie natknęli się w lesie na coś, czego nie mieli prawa widzieć. Być może byli świadkami handlu narkotykami lub odkryli miejsce ich produkcji. Biznes narkotykowy był bowiem w tym okresie w tych rejonach dość mocno rozwinięty. Mordercy zapewne zabili chłopców, aby pozbyć się niewygodnych świadków. W całej sprawie zastanawia działanie lekarza sądowego, który przeprowadził pierwszą sekcję zwłok. Być może niezauważenie dodatkowych obrażeń u nastolatków, poza tymi spowodowanymi przez pociąg, było z jego strony strasznym niedbalstwem, a być może celowym działaniem. Dziwi też nastawienie policji oraz fakt zaginięcia kluczowego dowodu w całej sprawie, czyli zielonej plandeki, którą przykryci byli chłopcy. Czyżby miejscowa policja oraz lekarz sądowy byli zamieszani w tamtejszy biznes narkotykowy i zabójstwo chłopców? Tego niestety być możne nie dowiemy się nigdy. Sprawa śmierci Dona i Kevina nadal pozostaje nierozwiązana. W 1995 r. dochodzenie w sprawie ich morderstw zostało oficjalnie zamknięte bez schwytania lub zidentyfikowania zabójcy. Rodziny ofiar do dzisiaj prowadzą swoje prywatne śledztwo i cały czas mają nadzieję na wyjaśnienie śmierci ich dzieci. Niestety prokurator Richard Garrett zmarł w wieku 72 lat 23 października 2018r, nie uzyskując rozwiązania w tej sprawie.
Zapraszam na moją stronę Facebook https://www.facebook.com/historiekryminalne/ oraz kanał Youtube https://www.youtube.com/c/historiekryminalne
1 Comment
|
Możesz wesprzeć moją pracę na:Polub moją stronę Facebook lub subskrybuj kanał Youtube by być na bieżąco:
Podcasty:Archiwum
Marzec 2021
Kategorie
Wszystkie
Icons made by Freepik from www.flaticon.com |